Faster Than Light to niewielka produkcja dwuosobowego studia Subset Games. Jest to żywy dowód na to, że gra stworzona za bardzo niskie pieniądze ma prawo odnieść sukces. Grafika sama w sobie nie jest bardzo zaawansowana, można by powiedzieć, że wręcz ascetyczna. Niemniej jednak stwarza ona niepowtarzalny klimat, którego w grach nie widziałem już od dawna. FTL: Faster Than Light jest grą RPG, w której wcielamy się w rolę kapitana statku kosmicznego. Na początku gry mamy pod dowództwem trójkę żołnierzy potrafiących naprawiać nasz statek oraz sterować nim. Naszym zadaniem jest przemierzyć galaktykę i dostać się do głównego dowództwa wraz z wykradniętymi danymi od naszego wroga - galaktycznych rebeliantów. Gra jest bardzo przyjemna nie tylko ze względu na oprawę graficzną, lecz również z powodu swej ścieżki dźwiękowej. Nie jest to muzyka współczesna, ba, nie jest to nawet zwykła muzyka, jest to muzyka złożona z pojedynczych dźwięków. Jednakże pasuje ona idealnie do oprawy graficznej, tworząc z nią idealną harmonię. Głównym minusem tej gry jest monotonność rozgrywki, ponieważ z reguły gra ogranicza się do dwóch ekranów. Pomimo to polecam ją chociażby dla zabicia czasu.
P.S.
Nie podaję tym razem wymagań sprzętowych, gdyż gra chodzi praktycznie na każdym komputerze.